Komentarze: 0
Studentka ostatniego roku studiów, pisała pracę magisterską. Chciała wypaść jak najlepiej, gdyż każda praca miała wziąć udział dodatkowo w konkursie. Uczelnie postanowiła zorganizować taki konkurs, aby zachęcić studentów do przyłożenia się do pracy.
Musiała być jak najbardziej samodzielna. Kto pozwolił sobie, na pomoc niestety nie miał szans na udział w konkursie. Dziewczyna podjęła się szerokiego zagadnienia. Postanowiła pisać co to jest franchising. Musiała bardzo dokładnie zapoznać się z tematem. Franczyza była jej znana, gdyż w rodzinie ktoś już miał otwieraną działalność.
Przeprowadziła wywiad z franczyzobiorcą oraz franczyzodawcą. Udzielili oni bardzo wyczerpujących odpowiedzi. Zrobiła to w kilku miejscach dzięki czemu otrzymała bardzo wiarygodne informację. Po oszacowaniu całości okazało się, że korzystanie z tej formy jest bardzo opłacalne. Postanowiła,że po obronie sama zastanowi się nad ta firmą. Franczyza w jej przypadku była by najkorzystniejsza.
Miała już pełny obraz całości, więc znała wszystkie plusy i minusy.
Dowiedziała się wiele i mogła skorzystać z doświadczeń ludzi, którzy w ten sposób prowadzą biznes. O wiele łatwiej jest wówczas, gdyż nie popełnia się błędów innych. Zawsze cenione są rady bogatszych o doświadczenie ludzi. Nie każdy chce się jednak dzielić swoimi błędami i potyczkami. Są ludzie, którzy nie lubią do nich wracać.
Są tez tacy co boją się konkurencji. Bardzo słusznie, gdyż nigdy nie wiadomo co komu siedzi w głowie. Szczególnie jeśli się kogoś nie zna, bardzo ciężko jest mu zaufać. Są ludzie wzbudzający zaufanie. Ostrożnie jednak z wylewnością w stosunku do innych ludzi, gdyż może się to źle skończyć. Nieraz może ktoś to potem wykorzystać. Wystarczy ważyć słowa i myśleć co się mówi. O sprawach poufnych się nie rozmawia.
Dowiedz się więcej o franczyzie na portalu franchisa >